Dziennie przychodzi na świat około 250 tys. ludzi. Wszyscy w jakimś celu, z jakąś misją do spełnienia. Każdy ma do przebycia drogę, krótszą lub bardziej zawiłą, a w trakcie dostanie sporo lekcji, zdobędzie doświadczenie, przeżyje wzloty i upadki. Ta droga kształtuje człowieka. Podczas niej, w naszej pamięci zapisywane są obrazy przywołujące wspomnienia. Wiele razy cieszą nas i bawią, a także wywołują łzy, nie tylko szczęścia. Wszystko to sprawia, że każdy człowiek jest inny, każdy ma swoją, nietypową historię do opowiedzenia…

W miarę upływu lat nabyłem umiejętności, które nie są mi w pełni potrzebne w dziedzinie fotografii, ale udało mi się poznać część siebie. Wiem, że wszystkie schodzące się linie, kształty, kolory, światła i cienie, nie są widoczne dla wszystkich. Dotarło do mnie, że postrzegam zwykłą codzienność trochę inaczej. Kiedyś malowałem obrazy w głowie i za pomocą ołówka, próbowałem przelewać je na kartkę papieru, ale dopiero gdy wziąłem do ręki aparat, odnalazłem prawdziwego siebie, odkryłem swoją pasję.

Realizuję się poprzez fotografię. Łączę własne umiejętności z przeżyciami innych ludzi. Na fotografiach staram się pokazać uczucia. Szukam emocji, radości, smutku i miłości. Opowiadam historie.

Dziś maluję już tylko aparatem…